Bywa tak, że pragnę schować twarz w dłoniach i na surowo zajadać się tęsknotą. Naprawdę jest mi trudno, zwłaszcza gdy lawina przykrych słów zasypuje moje ciało. W środku marznę. Chciałabym, żeby był bliżej. Ten znajomy oddech jako jedyne ciało obce potrafi mnie ogrzać. Reszta mnie broni się przed rzeczywistością. Docierają do mnie tylko proste komunikaty, które sprawiają, że funkcjonuje jak człowiek. Nieludzko chcę dotykać jego klatki piersiowej, gryźć lewe ucho i całować kark. Z impetem dociera do mnie fakt, że to tylko fantazja, której dziś nie spełnię.
Ciepły dotyk pościeli, miękkie łóżko i zachód słońca za oknem dodają mi trochę siły. Miło, że chociaż to ma na mnie taki pozytywny wpływ.
Ciepły dotyk pościeli, miękkie łóżko i zachód słońca za oknem dodają mi trochę siły. Miło, że chociaż to ma na mnie taki pozytywny wpływ.
Całe szczęście przyjemny weekend pozwolił mi zastanowić się nad sobą. Nad sprawami wyższej wagi. Nie mogę pozwolić aby ich ciężar sprowadzał mnie niżej niż jestem. Dzień jest coraz dłuższy i robi się coraz cieplej. Może to wyciągnie mnie z dziwnego braku kontroli nad sobą. Zaskoczyło mnie to, że potrafię się śmiać, przerzucając śmiesznymi obrazami w głowie, a zaraz po tym płakać. OK, już wystarczy tych głębokich wyznań. Nie chciałabym zostać demoralizująca.
On jest dla Ciebie kimś ważnym? Czy raczej kimś poza Twoim zasięgiem, choć bardzo byś tego chciała?
OdpowiedzUsuńKorzystaj z tych dobrych chwil, słonecznych dni, one są w życiu potrzebne :)
JEST bardzo bliską osobą dla mnie, w zasiegu choć nie codziennie. Jestem bardzo zachłannym stworzeniem.
OdpowiedzUsuńDziękuję, postaram się.
Też jestem zachłanna, ciągle bym chciała więcej i więcej. Bliżej.
OdpowiedzUsuńCzasami podchodzę do tego egoistycznie, a Ty?
UsuńA co jest demoralizującego w tęsknocie i głębokich wyznaniach? Zwłaszcza, że to miejsce ma Ci służyć do ich wylewania.
OdpowiedzUsuńNo i mamy kolejną rzecz, której Ci zazdroszczę - sam tęsknie za taką tęsknotą.
Nie każdy przepada za takimi ostentacyjnymi wyznaniami, dlatego nie chcę zniechęcać potencjalnych czytelników. Ale masz rację, to takie miejsce do wylewania nawet "ścieków"... Mój kąt.
UsuńCzasami narzekamy na to, co nam się przytrafia, a inni pragną to przeżywać głęboko. Cóż.. Osobiście uważam, że nie mam wielu rzeczy, których można mi pozazdrościć.
O tak, jak jest ładnie za oknem to łatwiej znosić tęsknotę. A poza tym już za niedługo majówka, to może spędzicie więcej czasu razem? ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Dzisiaj było cudownie i na szczęście nie musiałam tęsknić! Majówka, właśnie trzeba coś zaplanować.
UsuńTo chyba nic złego, że go chcesz? On też tego chce?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńRaczej nic tak złego, aby miało coś między nami zniszczyć. Mam nadzieję, że odwrotnie.
OdpowiedzUsuńNahadka... Musi też tego chcieć. Chciałabym.
Spotykacie się? Mam nadzieję, że on też tego chce.
UsuńTaaaak :) Wszystko wychodzi na to, żę cierpliwość się opłaci.
OdpowiedzUsuń